![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgJYDMSST1_DFnOob8BVUxOPXHhZOsHNB0XFlBHp61SvZTJIHKqXfmGN2yG_elOVwn4vyisclej-kDqlicaCKVbpMzYat85lev-GI8NCVtuMFL2sTA8U2KZx8QGXwrs65ttB2hzZRL8tnsO/s400/20-21_lapanka_A128_0.jpg)
Szanowne, Szanowni
uprzejmie informujemy, że lutowy nr Aktivista z pierzem już na mieście.
Gratulujemy również Arecie, którą grono złożone z dwóch dziewczyn parających się na co dzień modą, czyli Address Book oraz akti-redakcji wybrało na zwyciężczynię!
Areta dostanie od nas zestaw karnawałowych płyt, a także designerską wagę marki BaByliss. Nie dlatego, żebyśmy chcieli coś jej zasugerować, ale dlatego, że ładny przedmiot zawsze może się przydać - np., gdy chce się sprawdzić, czy bagaż, z którym wsiadamy do samolotu, nie przekracza dostępnych limitów...
PS. Do druku wkradł się karygodny błąd. W komentarzu Address Book poświęconym Urszuli pierwsze zdanie "Pióra zostawmy puchówkom" powinno brzmieć "Pierze zostawmy puchówkom". Ula, no offence!